Сторінка:Kobzar’. Wybir dejakych najkraszczych poezyj Tarasa Szewczenka. Lwiw, 1914.pdf/27

Матеріал з Вікіджерел
Цю сторінку схвалено

15


Pohaniajuczy spiwaje:
 „…Dołe moja, dołe!
Czom ty ne takaja,
Jak dola czużaja?
Czy ja pju czy hulaju?
Czy syły ne maju?
Czy do tebe doriżeńky
U stepu ne znaju?
Czy do tebe swoji dary
Ja ne posyłaju?
Je u mene dary:
Oczy moji kari;
Mołoduju moju syłu
Bohaczi kupyły;
Może j diwczynu bez mene
Z ynszym odrużyły…
Nawczyż mene, dołe,
Hulaty nawczy“!
 Taj zapłakaw siromacha,
Stepom iduczy…
 Oj zastohnaw sywyj puhacz
W stepu na mohyli;
Zażuryłyś czumaczeńky,
Tiażko zażuryłyś:
„Błahosłowy, otamane,
Koło seła staty,
Ta ponesem towarysza
W seło pryczaszczaty“!
 Spowidały, pryczaszczały
J worożok pytały;
Ne pomohło!.. Z nesciłenym
W dorohu ruszały.
Czy to pracia zadawyła