Сторінка:Kobzar’. Wybir dejakych najkraszczych poezyj Tarasa Szewczenka. Lwiw, 1914.pdf/14

Матеріал з Вікіджерел
Цю сторінку схвалено

2


Postawcem[1] krużlała.
Buło kołyś dobre żyty
Na tij Ukrajini…
A zhadajmo! może serce
Chocz trochy spoczyne.

II.

Czorna chmara z-za Łymanu[2]
Nebo, sonce kryje;
Synie more zwirjukoju
To stohne, to wyje,
Dnipra hirło zatopyło.
„A nute, chłopiata,
Na bajdaky[3]! More hraje,
Chodim pohulaty!“
Wysypały Zaporożci,
Łyman czowny wkryły.
„Hrajże, more!“ zaspiwały,
Zapinyłyś chwyli, jak ti hory:
Ni zemli, ni neba.
Serce mlije, a kozakam
Toho tilky j treba.
Pływut’ sobi ta spiwajut’,
Rybałka[4] litaje,
A poperedu otaman
Wede, kudy znaje.
Pochożaje wzdowż bajdaka,
Hasne lulka w roti;
Pohladaje siudy, tudy —
De-to but’ roboti?


  1. zbanok
  2. ujstie riky do morja
  3. czowny
  4. rybołow (ptach)